Nazwę – taką jak tytuł wpisu – nosi firma organizująca w Radości warsztaty kulinarne dla grup. Nic dodać, nic ująć! Łasuchy z 5a przypomniały sobie, jak przyjemne jest wspólne przyrządzanie dań. Tym razem postawiły na danie meksykańskie – quesadillę z indykiem, warzywami i serem cheddar. Na deser wybrały tiramisu truskawkowe. Wszyscy stanęli do roboty, nikt się nie lenił! Wyglądało na to, ze niektórzy odkryli nawet w sobie talent masarza czy cukiernika. Warto podkreślić, że zajęcia są dobrze zorganizowane. Pani prowadząca warsztaty, przy okazji objaśniania co i jak należy zrobić, opowiada o specyfice dań, o produktach i przyprawach charakterystycznych dla danej kuchni świata. Przerwy pomiędzy etapami pracy nie nużą, bo spędza się je na zabawie i rozmowie (do dyspozycji dzieci jest wiele gier planszowych). Wielką przyjemność stanowi wspólne biesiadowanie przy dużych stołach. Przyrządzone dania szybko zniknęły. Co prawda w ocenie deseru nie wszyscy byli zgodni, ale cóż… w demokratycznych wyborach wygrało tiramisu, choć zwolennicy brownie pozostali niepocieszeni. Co do jednego nikt nie miał wątpliwości – to był znakomity pomysł na wyjście klasowe. I już mamy apetyt na kolejne!