Mówi się, że Maraton Warszawski to wielkie prawdziwe święto biegaczy. Ale czy kiedykolwiek pomyśleliście, że jest to również święto wolontariuszy? Choć pracy podczas tego wspaniałego sportowego wydarzenia jest co niemiara, to jest też ogromna satysfakcja, przeżycia wręcz dorównujące zawodnikom, którzy przemierzają trasę.

Młodzież naszej szkoły znów wystartowała! Imponująca grupa 50 wolontariuszy z klas VII i VIII 29 września służyła niezawodną pomocą ambitnym biegaczom pod troskliwym i czujnym okiem pani dyrektor Anny Jankun i, oczywiście, szkolnych trenerów – pana Grzegorza Kucharskiego i pana Krzysztofa Ptasińskiego, którzy koordynowali działania młodzieży. Woda, izotoniki, batony regenerujące i wspomagające kondycję były wciąż w ruchu, podawane z rąk do rąk, dosłownie – w biegu. Trzeba sprawności, umiejętności szybkiego reagowania i oczu dookoła głowy, by podołać wyzwaniu. Ale potrzeba też uśmiechu, przyjaznego wyrazu twarzy, aprobaty i zachęty w spojrzeniu, które wolontariusze kierują w stronę padających z sił sportowców. Tego nie brakowało u naszej wspaniałej młodzieży!

Serdecznie dziękujemy za te uśmiechy, za energię oraz zdecydowane, rozsądne postępowanie. I za właściwe rozumienie idei sportu!